Trawa cytrynowa jest bardzo popularna w kuchni południowoazjatyckiej, zwłaszcza tajskiej. O Garam Masala nie będę się rozpisywał tylko odsyłam do Naleśnikiem Do Nieba, gdzie Bareya zawarł info i przepis.
Składniki na cztery osoby:
- cztery tylne ćwiartki z kurczaka
- kalafior lub brokuł
- cukinia
- cztery nektarynki
- dwie marchewki
- jedna pietruszka
- jeden seler
- dwie spore cebule
- dwie łyżeczki garam masala
- 100 gram świeżej trawy cytrynowej
- dwie łyżki nasion kolendry
- dwie łyżki cukru pudru
- trzy łyżki imbiru w proszku
- kilka plasterków świeżego imbiru
- pieprz syczuański
- sól
- ziele angielski
- listek laurowy
- dwie suszone ostre papryczki
- łyżka miodu wielokwiatowego lub lipowego
- olej sezamowy i arachidowy
- natka pietruszki
Sposób wykonania nie jest bardzo trudny tylko czasochłonny, ale końcowy efekt wart jest poświęcenia kilku godzin.
Kurczaka wytrybować, mięso zamarynować solą i łyżką imbiru, odstawić do lodówki. Kości i skóry zalać litrem wody, dodać sól, ziele, liść oraz plasterki imbiru i jedną rozgniecioną trawę cytrynową. Gotować na małym ogniu co najmniej dwie godziny.
Marchewkę, cebulę, pietruszkę, selera pokroić i podsmażyć na maśle. Zalać bulionem, dodać rozgniecioną resztę trawy cytrynowej (nie ciąć na mniejsze kawałki), garam masala, papryczki, sól i dusić ok 30 minut. W połowie duszenia dodać kalafior, pokrojone nektarynki i miód.
Wyciągnąć trawę cytrynową i wyrzucić. Kalafiora, owoce wyjąć i odłożyć. Resztę zmiksować i w razie potrzeby przetrzeć przez metalowe sito, aby sos miał kremową konsystencję.
Mięso obtoczyć w panierce wykonanej z rozgniecionych w moździerzu nasion kolendry, cukru pudru i imbiru.
Smażyć krótko na dużym ogniu na oleju arachidowym, aż osiągnie piękny brązowy kolor czyli nastąpi karmelizacja cukru. Podczas smażenie posypać świeżo mielonym pieprzem syczuańskim. Dzięki tym zabiegom panierka będzie chrupiąca, a mięso delikatne i miękkie. W tym samym czasie włożyć do sosu kalafior, nektarynki i pociętą w plastry cukinie, podgrzać i dodać łyżeczkę oleju sezamowego. Udekorować natką pietruszki i czym prędzej podawać.
Smacznego!
mniam mniam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne danie:-)
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo efektownie! A aromat trawy cytrynowej tez lubie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe smaki - potrawa faktycznie pracochłonna,ale warta tej pracy :)
OdpowiedzUsuńGaram masala w tej potrawie musi byc koniecznie domowej roboty, ja polecam wg tego przepisu: www.dotykindii.pl/garam_masala.html
OdpowiedzUsuń