Przepis ten czekał na publikację ładnych kilka tygodni, ale w końcu jest. Polecam szczególnie kruche ciasto, jest rewelacyjne w smaku i pasuje zarówno do mięs jak, i warzyw. Połączenie delikatnej cielęciny, wina i subtelnych ziół mile drażni kubki smakowe na ciepło i na zimno.
Kruche ciasto:
·
250g mąki krupczatki
·
150g ciepłego masła
·
1 łyżeczka drobnoziarnistej soli
·
Szczypta drobnego cukru
·
1 jajko
·
1 łyżka zimnego mleka
Usypać wzgórek z mąki i zrobić w
nim wgłębienie. Włożyć w nie masło, wsypać sól, cukier i wbić jajko. Wymieszać
i połączyć składniki. Powoli zagarniać mąkę i ugniatać, aż ciasto będzie miało
ziarnistą konsystencję. Wlać mleko i połączyć z resztą ciasta. Ugniatać na
gładką masę, uformować kulę, owinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki.
Ciasto cieńko rozwałkować i
wyłożyć nim foremki. Włożyć do lodówki na pół godziny. Po wyjęciu podziurkować
spód ciasta widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i nasypać do środka suchej
fasoli (zapobiegnie to wyrastaniu ciasta). Piekarnik nagrzać do 190⁰C. Piec
przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 170⁰C i piec bez fasoli i
papieru przez kolejne 5 minut.
Po upieczeniu nie wyjmować ciasta
z foremek.
Nadzienie:
·
1 kg górki cielęcej
·
30 g klarowanego masła
·
Butelka wina Soave
·
1 marchewka
·
2 gałązki selera naciowego
·
2 ziarenka ziela angielskiego
·
2 świeże listki laurowe
·
Świeże zioła: rozmaryn, oregano, majeranek, tymianek,
bazylia, mięta pieprzowa
·
4 szalotki
·
1 jajko
·
Sól i pieprz
·
Świeże figi
·
100 g świeżo zmielonego sera gruyere
Mięso pokroić w kostkę i
podsmażyć na klarowanym maśle. W garnku zagrzać wino z marchewką, selerem
naciowym, zielem angielskim i liściem laurowym. Do wywaru dodać po dwie gałązki
rozmarynu i tymianku. Dusić około 30 minut. W tym czasie podsmażyć drobno
pokrojoną szalotkę. Mięso odłowić i zmielić. Dodać do niego szalotkę, posiekane
zioła, jajko oraz sól i pieprz do smaku. Dokładnie wymieszać. Masę nałożyć do
tartaletek, ozdobić grubymi plastrami figi i posypać serem. Wstawić do
nagrzanego do 180⁰C piekarnika i piec do zrumienienia się sera około 15 minut.
Podawać na zimno lub na gorąco.
Smacznego!
wygląda świetnie, mniam:)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci. :)
OdpowiedzUsuńoryginalne, zrobię je w wersji mini, na przekąskę:)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! :) aż sama muszę wypróbować tego przepisu. Od jakiegoś czasu śledzę tego bloga i muszę przyznać że częściowo zainspirował mnie do stworzenia własnego :) prowadzę bloga http://twojmlunch.blogspot.com/ o zdrowych i łatwych w przygotowaniu posiłkach do pracy na lunch. A może Pan ma jakiś pomysł na mLunch do pracy? Prosty i szybki w przygotowaniu i przede wszystkim zdrowy? Chętnie podzieliłabym się Pana przepisem na moim blogu udostępniając przy tym link do Pana bloga. :)
OdpowiedzUsuń