Składniki:
- jeden duży burak
- kozi ser
- rukola
- szalotki
- tymianek
- jałowiec
- sól morska
- pieprz kolorowy
- kwas buraczany
- oliwa z oliwek
Ser kroimy na kawałki posypujemy obficie tymiankiem i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem. Ja dałem suszony tymianek, ale jak ktoś dostanie to polecam świeży. Zalewamy oliwą i odstawiamy w chłodne miejsce na kilka dni. Nie może być za zimno, bo oliwa się zestali.
Buraka myjemy, nie obieramy, nacieramy oliwą z marynaty i posypujemy tymiankiem. Zawijamy szczelnie w folie aluminiową i pieczemy godzinę. Po wyjęciu z piekarnika nie rozwijamy folii aż do całkowitego wystygnięcia. Dzięki takim zabiegom będzie soczysty i pełen smaku. Obieramy i kroimy w kostkę.
Szalotki gotujemy w łupinach w mocno osolonej wodzie z dodatkiem kilku owoców jałowca maksymalnie 10 minut. Wodę przed wrzuceniem szalotek gotujemy z jałowcem 15 minut. Wyjmujemy je z wody, wyciskamy z łupiny i kroimy na pół. Układamy wszystkie składniki na talerzu. Delikatnie całość solimy.
Przygotowujemy sos do sałatki, mieszamy oliwę z zalewy z kwasem buraczanym w proporcjach 3:1, solimy, pieprzymy i dodajemy rozgnieciony ząbek czosnku. Jak ktoś lubi mocniejszy smak to może dodać łyżeczkę musztardy Dijon lub innej ostrej. Mocno wstrząsnąć i od razu polewać sałatkę.
Smacznego!
O yeah! Najpyszniejsze połączenie na świcie!
OdpowiedzUsuńBuraczki kozi ser to pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kozi ser. Sałatka musi być pyszna!
OdpowiedzUsuńArku, doskonałe połączenie - z wielką przyjemnością zjadłbym taką sałatkę. Mam nawet większość składników, niestety koziego sera nie. Ale może coś wykombinuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wybacz za nazwanie Cię Arkiem - przeglądałem przed momentem Eat after reading i tak mi jakoś się nasunęło :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobre połaczenie, mam przepis na podobne z serem feta
OdpowiedzUsuń(piokrewne, bo w oryginalnej fecie jest mieszanka koziego i owczego mleka). Ale jakie sera koziego użyłeś - twarożkowy, pleśniowy?
Pyszności. Szczególnie ten kozi ser mi przemówił do wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńKuba-teraz prawie w każdym większym sklepie można kupić kozi, a pomylenie mnie z Arkiem tylko mi pochlebia. ;)
OdpowiedzUsuńKinga- użyłem sera twarożkowego.
cudnie kolorystycznie połączenie. smakowo pewnie też..
OdpowiedzUsuńJuż sam marynowany ser wygląda bardzo zachęcająco. Podoba mi się dodatek jałowca, który lubię, a używać zdecydowanie za rzadko. Całość z buraczkami super!
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam takiego połaczenia buraki+kozi ser, bardzo jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńWspaniale podany buraczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !