Potrzebujemy w wersji dla Potomka:
- 1,5 litra wywaru drobiowego
- nieduży kawałek selera
- sporą pietruszkę
- trzy średnie ziemniaki
- średniego kalafiora
- kalarepa
- śmietana 36%
- natka pietruszki
- 0,5 litra wywaru
- biała część sporego pora
- trzy ząbki czosnku
- biała rzodkiew
- dwie szalotki
- jeden pasternak jak ktoś dostanie ;)
W wywarze gotujemy warzywa przez 20 minut i miksujemy na gładki krem, dodajemy słodkiej śmietany i posypujemy natką. Doprawiamy solą i białym pieprzem do smaku.
Gotowe!
Smacznego!
P.S. Zupa jest dietetyczna i bardzo pożywna, choć za radą Aniado można pominąć bombę kaloryczną czyli ziemniaki. :)
kremowe zupy zawsze są takie delikatne i pyszne.
OdpowiedzUsuńAleż fajnie, że i u Ciebie ta zupa się pojawiła! Jest warta takiej reklamy! Jak widać, jest ona dodatkowo świetnym "przemytnikiem". Udowodnił to Wasz Potomek prosząc o dokładkę! Przy okazji najlepsze życzenia urodzinowe dla Potomka i szczęśliwych Rodziców:) Pzdr Aniado Ps. Szukam i szukam tego pasternaku... Chciałabym go w końcu spróbować, ale na razie bez sukcesów w tej sprawie :( Natomiast wygląda na to, że od wiosny zabiorę się za uprawę topinamburu ;)
OdpowiedzUsuńkremy, delikatne i niezykle smaczne. tak, lubię bardzo ;]
OdpowiedzUsuńzawsze podoba mi się "subtelność" tych zup :)
OdpowiedzUsuńja musze sprawdzic te zupke..bo moja bratanica jest niejadkiem..moze na te sie skusi???
OdpowiedzUsuńAniado- Dziękujemy za życzenia! Czekam na relacje z hodowli topinamburu, a pasternak czasem bywa na rynku.
OdpowiedzUsuń