czwartek, 17 marca 2011

Chleb śniadaniowy pszenno-żytni z jałowcem.

Na pomysł zrobienia tego chleba wpadłem troszkę przez przypadek, gdyż chciałem zrobić chleb mieszany, a nie miałem w domu mąki pszennej chlebowej to dodałem pół na pół poznańskiej i krupczatki.
Chleb wyszedł zadziwiająco lekki i puszysty, miąższ delikatny i bardzo smaczny. Dzięki dodatkowi occtu balsamicznego i owoców jałowca pasuje zarówno do miodu czy dżemu jak i to wytrawnych dodatków.
Skórka ma posmak jałowca i fajny balsamiczny smak.

Zakwas dokarmiłem trójstopniowo czyli:

  • karmienie pierwsze to łyżka zakwasu żytniego i 200g mąki żytniej 720, 200ml wody
  • karmienie drugie po 10 godzinach tak samo jak pierwsze
  • karmienie trzecie po 10 godzinach 50g mąki i 50 ml wody
Zaczyn odstawiam na 4 godziny, po czym odłożyłem dwie łyżki na następne pieczenie. Dokarmianie powinno się zmieścić w dobie, ale nie trzeba rygorystycznie przestrzegać czasu poszczególnych faz.

Ciasto właściwe:

  • zaczyn
  • 300 g mąki poznańskiej
  • 300 g mąki krupczatki
  • 300 ml mleka
  • 2 łyżeczki soli morskiej
  • 3 łyżeczki miodu leśnego
  • 2 łyżeczki occtu balsamicznego
  • owoce jałowca
Sól, miód i ocet rozpuścić w letnim mleku. Łączymy wszystkie składniki i dokładnie wyrabiamy ręcznie lub maszynowo ok 15 min.  Odstawiamy ciasto na ok 45min by odpoczęło. Jeszcze raz przez 5 min wyrabiamy ciasto i przekładamy do keksówek wysmarowanych masłem i posypanych otrębami. Smarujemy wierzch wodą, przykrywamy ściereczką i odstawimy do wyrośnięcia. U mnie to trwało nad wyraz szybko ok. 2 h i nie wiem czy to zasługa lekkiej krupczatki czy zakwas tak urósł w siłę. :)
Wstawić do zimnego piekarnika i rozgrzać go do 230ºC po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 190ºC i piec ok. 40 minut, ale trzeba obserwować i sprawdzać, bo piekarnik piekarnikowi nierówny. Wstawianie do zimnego piekarnika powoduje, że chleb jeszcze troszkę wyrośnie.
Po wyjęciu z piekarnika posmarować wierzch chleba wrzątkiem, da to połysk skórce i odstawić na kratkę do wystygnięcia.
Smacznego!
P.S. Przepis na dwa chleby.

11 komentarzy:

  1. Taki chlebek na śniadanie to jest coś... Wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak Twój chleb smakuje, ale z tymi jałowcowymi koralami wygląda absolutnie fenomenalnie! Piekłam kiedyś chleb z dodatkiem octu balsamicznego i był to jeden z najlepszych chlebów jakie jadłam :) Pzdr (i czekam na wpis o blinach na zakwasie;) Aniado

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda kosmicznie i na pewno jest przepyszny :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kombinujesz! Jałowiec z balsamikiem? Wyobrażam sobie, że musi być pyszny! Jak się tak wkręciłeś w pieczenie, to polecam kamień do pieczenia - chleby i bułki wychodzą rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda! Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. taki domowy chlebek z maselkiem to jets dopiero uczta... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zapowiada się intrygująco...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe dodatki - bardziej mi sie kojarza z baranina niz chlebem.Niestety nie przepadam za tak mocnymi aromatami, wiec nie odwaze sie sprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dodatek jałowca wpływa tylko na skórkę i nadaje jej jeszcze bardziej balsamiczny smak, ale jest na tyle delikatny, że nie dominuje tylko podkreśla bogaty smak pieczywa.
    Anulka te aromaty nie dominują w tym wypieku, spróbuj sama to się przekonasz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojcze Dyrektorze dzięki za odwiedziny, bardzo bardzo chcę już upiec chleb na zakwasie, ale muszę teraz czekać cierpliwie na zakwas. Ahh mam nadzieję, że się uda:)

    OdpowiedzUsuń