czwartek, 28 lutego 2013

Ekstrakt cytrynowy i pomarańczowy

Święta Wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami i najwyższa pora zadbać o to, by Wasze świąteczne wypieki wspaniale pachniały naturalnymi aromatami pomarańczy lub cytryny. Stosunek nakładu pracy do efektu jest odwrotnie proporcjonalny tzn. roboty przy tym niewiele, a aromat ukryty w butelkach ma wielką moc. Wyobraźcie sobie sernik pomarańczowy czy keks aromatyzowany tymi esencjami.

poniedziałek, 25 lutego 2013

Pyszna ciabatta bez wyrabiania

Przepis ten jest idealny dla osób zaczynających swoją przygodę z domowym pieczywem, ale i doświadczonym piekarzom na pewno się przyda. Nie wymagane są zaawansowane techniki wyrabiania ciasta i wprawa w pieczeniu. Wystarczy tylko trochę czasu na wyrośnięcie ciasta, gdyż tego nie da się przeskoczyć.

piątek, 22 lutego 2013

Tort Biedronka.

W zeszłym roku na 6 urodziny Potomek zamówił sobie tort z Zygzakiem McQueenem. Cukiernia wykonała zamówienie, tort był smaczny, ale dekoracja pozostawiała wiele do życzenia. Był to rysunek z jakiejś bliżej nieokreślonej masy cukrowo-żelatynowej, która w temperaturze pokojowej zaczęła się rozpływać. Poza tym cena nie zachęcała do ponownych zakupów.

wtorek, 19 lutego 2013

Najlepszy biszkopt Kuchni Polskiej.

Kto z nas nie lubi tortów, niech pierwszy rzuci biszkoptem! Nic nie leci... To wszyscy lubią!
A żaden tort bez pysznego biszkopta nie istnieje i musi to być taki na samych jajkach bez proszku do pieczenia. Nie jest to wcale trudne, choć może być kłopotliwe dla kuchennych laików.

wtorek, 12 lutego 2013

Szynka gotowana idealna na Wielkanoc.

Smaku wędliny samemu zrobionej nic nie zastąpi, a że w mieście o przydomowe wędzarnie ciężko, proponuję szynkę gotowaną. Szynka ta znakomicie nadaje się na Wielkanocne śniadanie i inne święta oraz na co dzień. Przygotowanie jej trzeba sobie zaplanować odpowiednio wcześniej, gdyż samo peklowanie trwa dwa tygodnie. Mięso musi tyle czasu leżeć w zalewie, aby odpowiednio przeszło smakiem i sól peklująca dotarła do każdego kawałka szynki.

piątek, 8 lutego 2013

Zakupy w antykwariacie.

Lubię książki. Lubię czytać. Mam takie tygodnie, że nie dotykam książek. Potem nadrabiam zaległości i czytam do białego rana. Szczególnie lubię opasłe tomiszcza, a najlepiej sagi, bo wiem że się tak szybko nie skończą. Książki kulinarne to mój mały konik, mam ich całkiem sporo i ciągle kupuję nowe. Choć nie zawsze są to nowe z księgarni, ale jak te na zdjęciu używane z antykwariatu.
"Kucharka Litewska" została wydana po raz pierwszy w 1854 roku i jest to wznowienie z 1985. Jak pisze w przedmowie wydawca jest to przede wszystkim dokument epoki, szeroko pojętej kultury życia codziennego, języka, itp.
"Cymes czyli kuchnia żydowska" jest próbą przybliżenia tradycji żydowskiej sztuki kulinarnej. Są w niej takie perełki jak tytułowy cymes, czulent czy kugel. Dania typowe dla tej  kuchni są dla nas niecodzienne i trochę egzotyczne jak zupa z wina czy sos ogórkowy z bułką.
"Krupnioki i moczka" czyli gawędy o kuchni śląskiej. Są tu potrawy bardziej wyszukane, ale też zwyczajne i proste, a nawet ubogie. Wymienię tylko kilka z ponad stu dań: schab po sztygarsku, nieśmiertelna wodzionka, parzybroda z żeberkami, pieczeń huzarska na kwaśno.
W każdej z tych książek, nie tylko w tych trzech wymienionych, miłośnik kuchni znajdzie sporo informacji historycznych i na prawdę sporo ciekawych i zapomnianych przepisów.
Na koniec mam zagadkę: w której z książek na zdjęciu używa się do przygotowania potraw nasion konopi?

wtorek, 5 lutego 2013

Smerfowy sernik dla niejadka.

Wersja dla dzieci.


Nie jestem zwolennikiem sztucznych barwników, używam ich tylko w celu pokolorowania ciast i deserów dla dzieci. Nasz siedmioletni niejadek nie przepada za ciastami, ale ten sernik spałaszował, aż mu się uszy trzęsły. Tym sposobem zjada twaróg, którego pod białą postacią z chlebem nie ruszy.