Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 100 g drobnego cukru ( mielę zwykły)
- 2 duże jaja
- 50 g płynnego miodu
- 250 ml jogurtu naturalnego najlepiej typu greckiego
- 150 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- śliwek ile wejdzie, im więcej tym lepiej
- opcjonalnie cukier puder do oprószenia gotowego ciasta
Wszystkie składniki sypkie przesiać i odłożyć.
Do sporego naczynia wbić jajka i mieszając rózgą dodać miód, olej i jogurt. Mieszając w jedną stronę dodać resztę składników i mieszać do ich połączenia.
Ilość składników jest przeznaczona do tortownicy o średnicy 25cm, ale ja użyłem blachy, na którą zmieści się więcej śliwek. Ciasto jest przez to bardziej płaskie, ale każdy kawałek ciasta ma owoc. Ciasto jest gęste, dzięki czemu śliwki nie opadają. Surowe ma wyraźny posmak rzepaku, który po pieczeniu prawie zaniknie i pozostanie tylko jego delikatna nuta.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wkładamy ciasta, po wyrównaniu układamy gęsto śliwki. Pieczemy w 180°C ( w oryginalne 175°C) około godziny. Sprawdzamy patyczkiem jak jest suchy to ciasto gotowe.
Przepis zaczerpnąłem z bloga Moje Wypieki.
Smacznego!
pięknie wygląda i o jesieni przypomina :-)
OdpowiedzUsuńtez takie robiłam. precudowne jest. smauje wybornie jesiennie tak jak powinno.
OdpowiedzUsuńlubie te śliwki :)
Pozdrawiam i prosze o uwagi odnośnie osttaniego postu :)
http://prettyunreality.blogspot.com.
cos mi się wydaje, że mozesz wiedzieć o tym dużo :)
pozdrawiam i smacznego!
Ah te placki w domowym wykonaniu.
OdpowiedzUsuńŻadne torty Sachera czy leguminy, nie mają przy nich startu.
Jak zwykle masz rację drogi "Ojcze" :-)
Super przepis. Szkoda, że sezon na śliwki już za nami.
OdpowiedzUsuńhttp://gwarancja-dobrego-smaku.blogspot.com/
Super przepis. Szkoda, że sezon na śliwki już się skończył.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://gwarancja-dobrego-smaku.blogspot.com/