Gordona Ramsaya raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Bardzo lubię jego programy kulinarne i książki.
Dostałem pod choinkę trzy pozycje z jego ciekawych wydawnictw. Książki są napisane w sposób bardzo przystępny i zrozumiały nawet dla kuchennego laika.
Czas omówić danie. Szynkę tą pokazał Gordon w programie kulinarnym z menu świątecznym, ale typowo brytyjskim. Spodobał mi się sposób wykonania i zestaw przypraw. Wykonałem ją nie na Święta, ale na Nowy Rok z małymi modyfikacjami. Wyszła przepyszna!!! A oto przepis!
Składniki:
- szynka bez kości, ale z tłuszczem i skórą ok 2kg (dostępna w Makro)
- włoszczyzna ( sporo)
- laska cynamonu
- łyżeczka nasion kolendry
- łyżeczka pieprzu
- anyż gwiazdkowy (opcjonalnie)
- goździki
- olej rzepakowy tłoczony na zimno ok 100ml
- dwa liście laurowe
- ząbek czosnku rozgnieciony
- sól morska
- świeżo zmielony pieprz
- rozgniecione ziele angielski ( kilka sztuk)
- 100 g cukru Demerara ( w oryginale 200 g)
- 25 ml octu balsamicznego ( w oryginale ocet sherry)
- 100 ml porto ( w oryginale madera)
- 100 ml miodu ( w oryginale 250 ml)
Gordon nie mówił nic o marynacie, ale stwierdziłem, że nie zaszkodzi. :) Tym bardziej, że do gotowania nie używał soli czyli najprawdopodobniej miał peklowaną szynkę. W tym przepisie tylko to można mu zarzucić, że o tym nie wspomniał i nie dodał soli. Może dla Anglików oczywiste jest używanie peklowanej? W oryginale szynka nazwana jest tak :"unsmoked boneless gammon joint".
Mięso wiążemy dość ściśle, smarujemy marynatą dzień wcześniej i odstawiamy w chłodne miejsce.
Do sporego garnka wkładamy mięso, włoszczyznę i wszystkie przyprawy oprócz goździków. Zalewamy zimną wodą i doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień na bardzo mały. Gotujemy szynkę na wolnym ogniu ok 2,5 godziny. Po czym dajemy jej odpocząć w wywarze ok godziny. Szynka dzięki temu będzie soczysta i pochłonie więcej smaku.
W tym czasie przygotujemy glazurę. Rozpuszczamy cukier w porto z octem i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy miód i ponownie zagotowujemy. Glazura do polewanie powinna być gorąca.
Wyciągamy szynkę z wywaru, który zachowujemy do dalszej konsumpcji ( ja zrobiłem na nim krupnik) i zdejmujemy sznurek. Nacinamy mięso od strony skóry w taką jakby szachownicę jak na zdjęciu powyżej i w tak powstałe romby wbijamy goździki. Polewamy obficie glazurą i wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika na 30 min. i co najmniej kilkakrotnie ( ja zrobiłem to kilkanaście razy) polewamy glazurą. Szynkę należy postawić na kratce i podłożyć blaszkę pod. Można ją obracać by z każdej strony pokryła się glazurą.
Szynka musi odpocząć co najmniej 15 minut przed krojeniem.
Jest wykwintna zarówna na ciepło jak i na zimno.
Smacznego!
niesamowity kolor
OdpowiedzUsuńTa szynka jest rewelacyjna, dawno jej nie pieklam, bede musiala zrobic. Co do nazewnictwa, to gammon to nieco mniej szlachetna szynka. Kazdy gammon jest wiec szynka, ale szynka (HAM) to juz wezsze pojecie - jest drozsza i szlachetniejsza. Gammon joints z reguly juz sa solone. Sprobuj zamiast miodu dac dzemu wisniowego - tez pysznosci! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda. Wspaniała!
OdpowiedzUsuńKarolina- dziękuję za wyjaśnienia i rady. Nie mogłem właśnie ustalić o co chodzi z tą szynką i dlatego podałem angielską nazwę.
OdpowiedzUsuńPaula, Amber- niesamowicie wygląda, ale jak smakuje... :)
Oj smakuje...I szynka i sosik, który spokojnie nadawał by się jako nadzienie do cukierków :)
OdpowiedzUsuńA do tego pachnie cudnie! Mogliby robić ambipury o smaku, tfu! zapachu pieczonej szynki z goździkiem :)
Ponieważ Autor zarzuca mi porównywanie zapachu jego Szynki z Bajki do kibelnych odświeżaczy, prostuję - na myśli miałam pokojowe pachnidło :)
OdpowiedzUsuńWitam Ojca D.! Bardzo podobna szynka to w naszej Rodzinie Świąteczne danie obowiązkowe. Piekę ją tylko 2 razy w roku, na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Peklowaniem 5-6 kg szynki (z kością i skórą) zajmuje się mój Tata (10-14 dni), a ja ją "tylko piekę". Też jest naszpikowana goździkami, a na glazurę składają się: miód i ananasy. Wygląda tak apetycznie jak Twoja i smakuje absolutnie wybornie! MNIAM!
OdpowiedzUsuńach jaka sliczna:) i na pewno pyszna!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy tree-star-chef brachu.
OdpowiedzUsuńWielkie brawo.
W przekroju tak powinno wyglądać niebo.
pozdrawiam
Skoro to Gordon to biorę w ciemno. Wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńNo przepis bomba, w smaku też musi być super, ale ten kolorek na zdjęciu to trochę jak w buraczkach gotowane. Ale przecież nie czepiajmy się zdjęcia :) Tak trzymać !!!!!!
OdpowiedzUsuńlubie polaczenia miodu z miesem, przepis na 5+
OdpowiedzUsuńI love уour blog.. veгу nice colors & theme.
OdpowiedzUsuńDid you maκе this websitе yourself oг ԁіԁ yοu hire somеоnе to do it fοr you?
Plz rеply аѕ I'm looking to design my own blog and would like to know where u got this from. appreciate it
Here is my web blog - penge nu
Robiłem tą szynkę rok temu, dokładnie według tego przepisu, wyszła super. Więc w tym roku robię jeszcze raz i podejrzewam że już co rok będziemy ja robić na święta. Polecam wszystkim i Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńzrobiłam wg tego przepisu. Wyszla pyszna, a szynke mialam surowa, nie solona, wystarczylo doac ciut soli do marynaty, Zaszokowalam cala rodzine! :))))
OdpowiedzUsuńProsze pamietac, ze tu wychodzi szynka na slodko.