środa, 1 grudnia 2010

Nalewka farmaceutów.



Długo nic nie pisałem z powodu natłoku zajęć związanych z remontem Dakawo i przygotowaniami do Kolacji nr 1 "W Stronę Polski". Na  zdjęciu właśnie nalewka sosnowa serwowana jako starter na tym spotkaniu, własnoręcznie wykonana przez Polacy przyjechali czyli Wojtka w  zeszłym roku i po nabraniu mocy serwowana. Ale ja dzisiaj chciałem o całkiem innej nalewce napisać.
Zaciekawiła mnie nalewka zwana aptekarską lub farmaceutów z mleka i cytryn robiona.
Jako, że u mnie wiele czasu nie zajmuje od pomysłu do wykonania zabrałem się do pracy.
Składniki:

  • 0,5l spirytusu
  • 1l mleka prosto od krowy
  • 1kg cytryn
  • 30dkg cukru
Cytryny należy sparzyć i dokładnie obrać z abledo i skórki. Skórkę z jednej cytryny proszę nie wyrzucać gdyż dodamy ją do nalewu. Owoce kroimy w plastry i usuwamy pestki. Wkładamy do słoja wraz z odłożoną skórką i zasypujemy cukrem.

Po kilku dniach gdy cukier się rozpuści dodajemy mleko i czekamy aż zrobi się twaróg, nie zajmuje to więcej niż dwa dni jeżeli stoi w ciepłym miejscu.
Po czym dolewamy spirytus i czekamy ok 6 tygodni. Po czym zlewamy nalewkę do butelek i tu następuje najtrudniejsza cześć czyli filtrowanie. Ja najpierw przelałem to przez sitko nakryte gazą dwukrotnie, potem używając filtrów do kawy jeszcze trzykrotnie i dopiero do butelek. Nalewka nie musi za długo leżakować, ale im dłużej tym lepiej.
Smacznego!
P.S. Niedługo napiszemy o nalewce sosnowej. Wojtek ma inny sposób i ja inny, ale oba opiszemy.

6 komentarzy: