Zaciekawiła mnie nalewka zwana aptekarską lub farmaceutów z mleka i cytryn robiona.
Jako, że u mnie wiele czasu nie zajmuje od pomysłu do wykonania zabrałem się do pracy.
Składniki:
- 0,5l spirytusu
- 1l mleka prosto od krowy
- 1kg cytryn
- 30dkg cukru
Po kilku dniach gdy cukier się rozpuści dodajemy mleko i czekamy aż zrobi się twaróg, nie zajmuje to więcej niż dwa dni jeżeli stoi w ciepłym miejscu.
Po czym dolewamy spirytus i czekamy ok 6 tygodni. Po czym zlewamy nalewkę do butelek i tu następuje najtrudniejsza cześć czyli filtrowanie. Ja najpierw przelałem to przez sitko nakryte gazą dwukrotnie, potem używając filtrów do kawy jeszcze trzykrotnie i dopiero do butelek. Nalewka nie musi za długo leżakować, ale im dłużej tym lepiej.
Smacznego!
P.S. Niedługo napiszemy o nalewce sosnowej. Wojtek ma inny sposób i ja inny, ale oba opiszemy.
Ta nalewka jest wspaniała! Robiłam ją kilka razy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
brzmi cudownie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńbrzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo smaczna nalewka! Robił ją mój znajomy. Nie wierzyłem mu, gdy mówił, że przygotowuje się ją z mleka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Warto wypróbować!
OdpowiedzUsuń