Rustykalne bagietki

Przez dłuższy czas polowałem na formę do pieczenia i wyrastania bagietek. Wysiłki moje okupione wieloma godzinami spędzonymi w marketach spełzły na niczym z prozaicznego powodu: ceny, która oscyluje w granicach 100 zł. Po kilku próbach dopracowałem recepturę, która nie wymaga użycia drogich foremek. O smaku nie będę pisał, bo nie lubię się przechwalać. ;) Wspomnę tylko, że dodatek miodu lipowego zamiast cukru nadaje pieczywu świeżego, wiosennego smaku i zapachu.


Składniki na 3 sztuki:

• 600 g mąki pszennej 650
• 300 ml wody
• 20 g świeżych drożdży lub łyżeczka suszonych
• półtorej łyżeczki soli 
• łyżeczka miodu lipowego

Wszystkie składniki wymieszać w misce drewnianą łyżką do połączenia. Wyłożyć na stolnicę i energicznie wyrabiać przez 5 minut. Odłożyć do miski i przykryć ściereczką. Miskę odstawić w ciepłe miejsce na dwie godziny. Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę i wyrabiać prze dwie minuty. Podzielić na trzy równe części, uformować wałki i delikatnie rozciągnąć na szerokość blachy do pieczenia. Ciasto jest dość elastyczne i troszkę się skurczy po odłożeniu. Odstawić na godzinę do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Piekarnik nagrzać do 240°C z blachą na najniższym poziomie, grzałki góra i dół. Blachę z bagietkami wstawić na środkowy poziom. Na dolną blachę wylać ok 200 ml wrzącej wody, uwaga pryska!
Piec przez 30 minut, aż bułki się pięknie zrumienią.

Jedna bagietka nie doczekała do zdjęć, została zjedzona jak tylko troszkę ostygła. Smacznego!